w saskiej nie lubie tego ze kazdy tam traktowany jest jak tusza wieprzowa. byleby oddac krew i papa,
generalnie alpejska niewiele dalej a pielegniarki o niebo milsze, rozmowne i przyjemniejsze...
no jedyny minus to wielkosc punktu na alpejskiej... jednoczesnie tylko 3 osoby moga tam oddawac krew.. i to chyba dlatego taka rodzinna atmosfera tam panuje...
Na saskiej oddalem raz krew...na alpejskiej 4... i wg mnie tam jest spoxik ^^
no ale jak sie zbierzecie to i ja dolacze...bo wlasnie z tym zebraniem sie zeby kolejny raz isc jest u mnie najgorzej
generalnie alpejska niewiele dalej a pielegniarki o niebo milsze, rozmowne i przyjemniejsze...
no jedyny minus to wielkosc punktu na alpejskiej... jednoczesnie tylko 3 osoby moga tam oddawac krew.. i to chyba dlatego taka rodzinna atmosfera tam panuje...
Na saskiej oddalem raz krew...na alpejskiej 4... i wg mnie tam jest spoxik ^^
no ale jak sie zbierzecie to i ja dolacze...bo wlasnie z tym zebraniem sie zeby kolejny raz isc jest u mnie najgorzej
Komentarz